school | cinema | keyboard

Kiedy wróciłam wczoraj z Gliwic byłam zbyt zmęczona,aby pisać posta,więc wpadam tu dopiero dziś z dość długim opisem moich ostatnich dni.W czwartek po szkole pojechałam do kina na film pt. "Miasto 44" i muszę przyznać,że jest to naprawdę świetny film ! Opowiada o Powstaniu Warszawskim w czasach II Wojny Światowej.Będziemy razem jeść, spać, śpiewać, a może nawet umierać.Po kilkunastu minutach oglądania filmu,ma się wrażenie,że bierze się udział w tych wszystkich wydarzeniach,przez co lepiej wczuwamy się w nastrój filmu i w to,co musieli przeżywać ci ludzie.Niektórzy z nich byli w moim wieku,a musieli walczyć jak dorośli,kiedy na każdym kroku czaiła się śmierć.Jest to z pewnością film,który pozostawia po sobie coś w sercach widzów.Uświadamia jakim złem jest wojna i jak wiele cierpienia ze sobą niesie.Na sali kinowej przez cały czas płakałam i po prostu nie mogłam przestać.Jeśli jeszcze nie obejrzeliście tego filmu,to koniecznie musicie wybrać się do kina.Dziś w szkole mieliśmy akademię z okazji Dnia Nauczyciela,który tak naprawdę wypada we wtorek,ale wtedy nie idziemy do szkoły,więc organizowaliśmy go dzisiaj.Wszystko zaczęło się występami wokalnym,potem nadszedł czas na pokaz mody,a na sam koniec nauczyciele dostali kwiaty.Na różne występy chodzimy do Miejskiego Centrum Kultury i oglądamy przedstawienia w wielkiej auli.Cała akademia trwała około pół godziny,więc była dość krótka,ale w ten sposób przepadła nam geografia,na której mieliśmy mieć kartkówkę,więc wszyscy byli z tego powodu bardzo zadowoleni :) O piętnastej nadszedł czas na lekcję gry na keyboardzie,więc szybko zjadłam obiad i znów pojechałam do szkoły.Zdałam utwór "Morskie opowieści" na piątkę i jestem z siebie dumna,choć sama takiej oceny bym sobie nie przyznała haha :) Teraz czekają mnie jeszcze zadania domowe,workout,a potem pozostaje mi tylko rozkoszować się weekendem ♥ Jak spędziliście ostatnie dni ?