Święto Pieczonego Kartofla

Dziś rano po raz pierwszy mogłam się spokojnie wyspać,gdyż wszyscy uczniowie mojej szkoły mieli dziś dzień wolny ze względu na coroczne święto szkoły "Święto Pieczonego Kartofla".Moje przyjaciółki przygotowywały babeczki,które były do zakupienia i pieniądze uzyskane z ich sprzedaży nasza klasa przekaże na szkołę.Wszystko zaczęło się o szesnastej,kiedy rozpoczęły się występy artystyczne.Było wiele bardzo dobrych występów oraz przedstawienie baletowe pt. "Jezioro Łabędzie".Tańczyć każdy może,więc tym razem tańczyli to również chłopcy.Na korytarzu oczywiście było mnóstwo przepysznych słodkości i ciężko było wyjść stamtąd z pełnym portfelem haha :) Dodatkowo można było kupić pieczonego ziemniaka,który był po prostu przepyszny.Kiedy nieco się oziębiło,usiadłam z przyjaciółkami przy ognisku,które idealnie ogrzewało,a jednocześnie aż za bardzo :) Na boisku grano w piłkę nożną,koszykówkę i siatkówkę.Odbył się nawet mecz towarzyski,zawodnicy z naszej szkoły kontra zawodnicy z Czech.Cały festyn polegał na zdrowym trybie życia oraz integracji polsko-czeskiej,więc odwiedziło nas kilkudziesięciu gości zza granicy.Wieczorem razem z przyjaciółkami siedziałam na sali gimnastycznej,którą tymczasowo zmieniono na stołówkę i jeszcze długo rozmawiałyśmy oraz jadłyśmy pyszne ciasto ♥ Gdy wracałam z Nikolą do domu,zaczął padać deszcz i kompletnie zapomniałam o tym,że mam w torebce parasolkę,więc brawa dla mnie za pamięć :) Jak widzicie,zdjęć nie mam zbyt dużo,a to dlatego,że było dość duże zamieszanie,a kiedy nadszedł idealny czas na zdjęcia,to było już za ciemno.Ale ważne,że mam chociaż to ! Jedno,a bardzo udane :) Jaki mieliście dzień ?