september photos

Słońce dogrzewa coraz mocniej,co jest nieco dziwne,ponieważ zamiast zbliżać się do upalnego lata szybko się od niego oddalamy.O szesnastej idę na przyjęcie urodzinowe do mojej przyjaciółki,a zamiast się przygotowywać,robię dla Was posta.Z nieuczesanymi i niewysuszonymi włosami siedzę przed laptopem i próbuję w kilku zdaniach opisać to,co ostatnio się u mnie dzieje.Już niedługo zrobię posta o mojej nowej szkole,to jest już pewne,więc spodziewajcie się,że pojawi się tu w przeciągu kilku dni.Muszę przyznać,że wczoraj,gdy nie miałam nic do roboty,wyszłam na zewnątrz i robiłam zdjęcia kwiatom.Oczywiście wiem,że fotograf raczej ze mnie marny,a powyższe zdjęcia śmiało mógłby wykonać drugoklasista,ale najważniejsze jest to,że widzę postęp.Spoglądając na zdjęcia makro,które robiłam w lipcu czy w sierpniu sądzę,że czynię postępy.Robię to powoli,ale ważne,że coś się zmienia w moich fotografiach.Jak na końcu wielu postów,zadam po prostu pytanie : "Co sądzicie o zdjęciach ?  " :) Udanej i słonecznej soboty♥