into the wild

 spódniczka,marynarka - zara   ♥    koszula - sinsay

Nie znoszę takich dni jak dzisiejszy,może jestem leniem,ale siedzenie przez cały dzień w domu zdecydowanie mi nie odpowiada.Dzień rozpoczęłam z nowym odcinkiem PLL i kawałkiem ciasta,które jeszcze czeka na mnie w lodówce haha :) Nie mogę już doczekać się moich urodzin,tego zamieszania,przyjęcia,jedzenia i samego planowania,które jest jedną z największych urodzinowych atrakcji ♥ Tak,wiem jeszcze miesiąc do moich urodzin,ale ten czas minie zanim się obejrzę.Dziś robiłam po raz pierwszy jakieś poważniejsze DIY,czyli po prostu malowałam trampki niebieską i czerwoną farbą,aby uzyskać efekt rozmazania i by podpisy moich koleżanek zniknęły.Moje buty były w opłakanym stanie,więc musiałam coś z nimi zrobić i teraz podobają mi się o wiele bardziej niż przedtem.Kto wie,może zamieszczę tu jakieś zdjęcie,zobaczymy :) Co sądzicie o powyższym outficie ? Podoba wam się ? Wybrałam go,ponieważ ostatnio polubiłam tę spódniczkę i dokonałam dziś wielkiego odkrycia ! Przez całe życie nie miałam pojęcia,że mam krzywe nogi i zauważyłam to dopiero dzisiaj haha :) have so many problems that don't care about it.Mam nadzieję,że spędzasz bardzo dobrze sobotę,jutro mam w planach dodać kilka zdjęć z mojego telefonu i zamieścić jakiś tag lub posta o moim dzieciństwie.Z pewnością muszę przemyśleć wszystkie opcje ♥ Do napisania :)