nice weather

Heii :* Za oknem piękna pogoda,słoneczko przyjemnie grzeje,więc mogę zaliczyć ten dzień już teraz do jak najbardziej udanych.W weekendy,kiedy mogę się naprawdę wyspać oczywiście muszę wstawać o dziewiątej,ale nie narzekam,ponieważ przynajmniej przeczytałam trochę książki Ania z Avonlea,jest to kontynuacja serii o Ani z Zielonego Wzgórza i tak mocno te książki mnie wciągnęły,że nie mogę sobie odmówić dziennie kilku stron.Druga część opowiada o tym,jak szesnastoletnia Ania Shirley zostaje nauczycielką,a jej opiekunka - Maryla przygarnia pod swój dach parę bliźniąt.Egzemplarz,który wypożyczyłam z biblioteki szkolnej jest bardzo przestarzały i zniszczony (wypadają z niego strony) i nie przepadam za czytaniem takich starych książek,ale jakoś to zniosę :)

Za chwilę być może pójdę na dwór na chwilę pojeździć na rolkach,aby nie siedzieć cały dzień w pokoju i nie marnować takiej niebiańskiej pogody,później do kościoła i to może na tyle.Nie wiem,co mogłabym tu jeszcze napisać.Od piątkowego poranka trochę boli mnie gardło przy przełykaniu i zapewne wiecie,że jest

to bardzo uciążliwe,ale mam tak w zasadzie zawsze w piątki,ponieważ jak już pewnie wiecie,

nasze lekcje muzyki wypadają właśnie w piątki,a w czwartki poważnie nadwerężam moje gardło różnymi

ćwiczeniami :)

Też macie tak,że gdy jest śliczna pogoda macie tysiąc planów na sekundę jak by tu spędzić dzisiejszy dzień ?

Ja tak mam zawsze,gdy za oknem świeci słońce,ale przeważnie żadnego z moich planów nie potrafię zrealizować.Obwiniam czasem o to wszystkich i wszystko,ale tak naprawdę wynika to z mojego lenistwa :)

No,cóż na razie to chyba tyle,spadam na rolki,a tymczasem życzę wam miłęgo dnia ♥

Może wieczorem się odezwę czy jeszcze żyję.

see ya later <3