Z występu

No,więc dziś mieliśmy występ z okazji Dnia Matki.Jak było ? Całkiem w porządku,choć było kilka wpadek ;) No to zaczynamy :P haha 
-taka tam jedna dziewczyna podchodzi do mnie i mówi coś takiego : Ej tam taka bogata pani przyszła.Wszystko ma takie markowe,a te szpilki takie wysokie ! A te perfumy.Wiedziałam,że moja mama chodzi w wysokich szpilkach,więc poprosiłam tę dziewczynę,żeby mi tą "panią" pokazała,a kiedy już to zrobiła to ja do niej : To jest moja mama.Ale ona w ogóle się tym nie przejęła i cały czas gadała mi coś tam,że jej mama też ma takie szpilki i,że perfumy mojej mamy czuć,aż tu itd. 
-na widowni było chyba 18 osób ;)
-taki chłopak,który tańczył i śpiewał usiadł z przodu (a wszyscy mieli iść do tyłu) i zaczęło się rozważanie,kto się poświęci i po niego pójdzie...
-gdy byliśmy na scenie to czułam się cała taka rozpalona i czerwona,a do tego włosy mi leciały do oczu i ciągle się poprawiałam,a kiedy była ostatnia piosenka wszyscy się śmiali,bo był dość ciekawy układ......

Macie czasem takie przygody związane z występami i wgl .? o.O


Taaa,tak wygląda moje biórko w tygodniu.Czasem jest jeszcze gorzej ;>

3 komentarze:

  1. Hehehe ja sie boję występować przed większą ilością ludzi (2 max i to przyjaciele). Inaczej zaczynam się trząść i nie umiem mówić... zawsze takie rzeczy są dla mnie udręką.

    Zapraszam TU!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja lubię występowac przed publiką chociaż się stresuję :3
    moje biurko wygląda podobnie:)
    obserwuję i zapraszam: ang-angie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej! Ja jako nie wystap przd ludzi! Czasem przed znajomymi haha !Moj blog pod nowym adresem: www.kaarina-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

♥ Dziękuję za komentarze,to naprawdę wielka motywacja :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 BLOG017 , Blogger