rainy day

Miałam nadzieję,że uda mi się zrobić jakieś ładne zdjęcia przesączone promieniami słonecznymi,ale niestety pogoda pokrzyżowała moje plany.Od wczoraj pada i wieje bardzo silny wiatr,czego po prostu nienawidzę...Dzień jednak rozpoczął się dość dobrze,ponieważ zjadłam pyszne śniadanie dodające energii,która właściwie już dawno mnie opuściła i obejrzałam dwa odcinki PLL ♥ Cudowny,najcudowniejszy serial pod słońcem (nie wliczając do tego rankingu TVD).Wczoraj jeszcze do późna pisałam z Viktorią i bawiłam się w psychologa.Szczerze mówiąc miło jest móc zwierzyć się komuś ze swoich problemów,kiedy ta osoba ma podobne.Wracając do dzisiejszego dnia już z rana zaliczyłam kościół i teraz mam właściwie wolny dzień.Może po południu przyjdzie Paulina,choć z nią nigdy nic do końca nie wiadomo haha :) Możesz czekać na nią cały dzień,a ona nawet nie zadzwoni,że nie przyjdzie.No,cóż mam nadzieję,że pogoda się do jutra poprawi,ponieważ to już jutro jadę do ortodonty,aby zdjąć aparat ! Jeeej,tak bardzo się cieszę,wreszcie będę mogła żuć gumy do żucia ♥ Hahaha to zdecydowany powód,aby się cieszyć.Myślałam już wiele razy nad tym,aby zrobić posta o aparacie ortodontycznym,czyli czy noszenie boli,ile przeciętnie trwa,czego nie można jeść itd. Ktoś jest za ? :) Aktualnie słucham soundtracku na youtube i czekam na poprawę pogody,która raczej nie ma najmniejszego zamiaru się poprawić.Całe szczęście,że jeszcze mamy prąd :) Dziś przychodzę do was z tygodniowym mixem,znowu pojawia się tak późno,ponieważ dopiero dziś zebrałam wystarczająco dużo zdjęć,aby zamieścić tu tą notkę.Jeśli chodzi o posta z odpowiedziami na wasze pytania,które zadawaliście w ostatniej notce to zapewne zrobię go jutro albo pojutrze.W każdym razie życzę wam miłej niedzieli ♥

Dzisiejsze śniadanie ♥

I ten moment,kiedy uświadamiasz sobie,że właśnie w tej chwili,ktoś leży na plaży w LA.Bezcenne :)

dinner :)

Na dziś to już tyle,do napisania :) ♥