the first break in this year

Czym byłby piątek bez mixu ? No właśnie,niczym :) Dzisiejszy dzień rozpoczęłam od w-fu i ćwiczyliśmy na pierwszej godzinie skoki przez kozła,co nawet mi wychodziło,gdybym za ostatnim razem prawie go nie przewróciła haha :) Niektórzy byli tak przerażeni,że zaczynali się modlić :) Na drugiej godzinie graliśmy w serwobieg i Dominika z całej siły rzuciła mi piłką w głowę.Więcej było z tego śmiechu niż bólu :) Później było jeszcze kilka zabawnych sytuacji,spotkanie z policjantem na lekcji wychowawczej,prezentacja projektów na angielskim (na całe szczęście nie wszyscy zdążyli),a na muzyce przyszła pani dyrektor i większość lekcji nam zleciała.U was w szkołach też jest takie zamieszanie związane z projektem unijnym ? Na samym końcu kółko wokalne,na którym bardzo mocno bolała mnie głowa,ale na szczęście teraz czuję się już dobrze.Jeśli chodzi o nazwę to nawiązuje ona do tego,że dziś po raz pierwszy mogliśmy wyjść na dwór na przerwę ! Dla mnie to oznaka nadchodzącej (wielkimi krokami) wiosny ♥ Tak bardzo się cieszę na myśl o tych cudownych kwitnących kwiatach i pąkach na drzewach :) Po południu miałam też jechać na lodowisko,ale uznałam,że choć przez jeden piątek trochę od tego odpocznę,więc zostałam w domu.Teraz nie przedłużając nadszedł czas na tygodniowy mix ♥

Taka tam mała zapowiedź outfitu,który już niedługo się tu pojawi w zdecydowanie bardziej rozwiniętej wersji :) Podoba wam się ? Kurtka - Sinsay  bluzka - Metro

 Sałatki ♥

O ile się nie mylę robiłam to zdjęcie w sobotę i jakoś nie miałam gdzie go wstawić,a bardzo je lubię :)

Haha nie mogę się przestać śmiać z tego zdjęcia :)

Z serii "Chcę profesjonalnie fotografować" ♥

Miód,płatki czekoladowe i dżem ♥ Nic więcej do szczęścia nie potrzebuję :)

Mam tak interesujące życie,że sobotni wieczór spędzam z Pocahontas :) 

Bułka + pieczarki + ser = ♥

Na dziś to już wszystko,życzę miłego piątku i do jutra <3