hard week

 No,niestety wszystko,co dobre szybko się kończy,ale ten weekend przebiegł naprawdę szybkim tempem.Już jutro znowu do szkoły i o ile się nie mylę pozostaje mi tylko czekać do 11 listopada,a potem aż do świąt.Nie chce mi się iść do szkoły tym bardziej,że cały tydzień mamy przepełniony klasówkami,testami,sprawdzianami,a dodatkowo nauczyciele będą nas pytać z różnych lekcji.Koszmar każdego ucznia,ale cóż zrobić.To nasza praca,a moim szkolnym motto jest BYLE DO PIĄTKU :)
Jak dla mnie ten tydzień będzie jeszcze bardziej pracowity,ponieważ mam wziąć udział w dwóch konkursach interdyscyplinarnych,a jeszcze nawet nie mam przeczytanej jednej lektury z polskiego.Trochę dołująca ta niedziela,za oknem deszcz,a ja czekam tylko na wieczór i tak jakoś ten czas płynie.Cóż,pora na krótkie podsumowanie minionego weekendu.Jestem naprawdę szczęśliwa i w tej chwili jedyną rzeczą,która wywołuje na mojej twarzy uśmiech jest to,że podczas ostatnich kilku dni mój blog wreszcie nabrał tempa,aż w to nie wierzę i nie wiem jak to tak szybko się stało.Zyskałam naprawdę wielu obserwatorów (mam nadzieję,że stałych),wyświetleń oraz komentarzy.Dziękuję ♥

Powyżej trochę niewyraźne zdjęcia robione przy pomocy mojego Edka.Może niektórzy z was tak jak moja koleżanka myśleliście,że ścięłam włosy i grzywkę,ale po prostu zrobiłam z włosów kok,a resztę kosmyków przeciągnęłam na przód i powstała taka grzywka xd Za chwilę chyba na chwilę pogram w the sims 3,a tymczasem oglądam sobie to http://www.youtube.com/watch?v=9xdyRsGOl6U i nie mogę przestać :) Wpisujcie w komentarzach adresy do blogów,a ja niektóre polecę w następnym poście.